Od paru
dni chodzę do nowej szkoły w Londynie. Mój tata dostał nową pracę i musieliśmy
się przeprowadzić. Kupiliśmy nowy dom. Ma 2 sypialnie,2 łazienki, salon i
kuchnie. Mój pokój jest fioletowy, bo jest on moim ulubionym kolorem. Usłyszałam z dołu
mamę, jak mnie wołała. Od razu zeszłam.
- Tak mamo. Co chciałaś? – spytałam patrząc na nią.
- Spakuj się do szkoły. Idź się wykąpać i spać. Dobrze?
- Ok. Więc dobranoc mamo. Do jutra.
- Dobranoc Elizabeth.
Od razu zrobiłam to co mama mnie prosiła. Po 30 minutach położyłam się do łóżka. Ustawiłam sobie alarm na telefonie. Od razu spojrzała, która jest godzina. Jest 22:23. Po chwili oczy same mi się zamknęły i zasnęłam.
Usłyszałam budzik. Pora wstawać. Zeszłam na dół. Mama od razu zrobiła mi śniadanie. Szybko zjadłam. Poszłam do łazienki się umyć i ubrać. Byłam gotowa do następnego dnia w szkole. Mama powiedziała, żebym już weszła do samochodu, bo chce odwieść mnie. Po 15 minutach byłam już na miejscu. Pożegnałam mamę i poszłam już do sali numer 132. Zobaczyłam Harry’ego jak siedział koło mojego miejsca. Bardzo się zdziwiłam .Bo tam zwykle siedziałam Izabela moja koleżanka.
- Harry co ty tu robisz? – spytałam mojego najlepszego przyjaciela.
- Pani od polskiego przesiadła mnie tu. Od dzisiaj będę tu siedział. A Izabela siedzi koło Nialla.
- Aha. Bardzo się cieszę, że będę mogła z tobą siedzieć. Zawsze tak chciałam.- Po tych słowach usiadłam na miejsce.
Po chwili zaczęłam rozmawiać z Harrym.
- Hazza chcesz do mnie przyjść po szkole. Jak chcesz to przyjdź z chłopakami.
- Wiesz co przyjdę. Mogę bez chłopaków.
- No pewnie no to jesteśmy umówieni.
Usłyszałam dzwonek. Po 5 minutach przyszła pani Mickiewicz. Dzisiejszy temat mówił o miłości do drugiej osoby. Lekcja szybko minęła. W ogóle cały dzień w szkole bardzo szybko minął. Poszliśmy w kierunku mojego domu. Otworzyłam drzwi ale nikogo nie było w domu. Zobaczyłam karteczkę. Poszła do przyjaciółki. Zaprowadziłam go do mojego pokoju. Położyłam swój plecak na łóżku i od razu wyciągnęłam matematykę i język polski. Harry to samo zrobił. Zaczęliśmy odrabiać lekcje. Odwróciłam głowę. Zobaczyłam, że Harry przybliżał się do mnie.
- Harold co ty wyprawisz?
- A przepraszam ale Elizabeth jesteś taka ładna. Chcesz ze mną chodzić, bo ja się w tobie zabujałem jak pierwszy raz przyszłaś do szkoły- spytał z niepewnością w głosie.
- Harry nie mogłeś od razu, Pewnie, że tak ty mój loczku.
Po tych słowach wpił mi się w usta. Tak się cieszyłam. Po 15 minutach całowania oderwaliśmy się. Nie zniknął mi uśmiech z twarzy. Jego tak samo. Znowu zaczęliśmy odrabiać lekcje. Bo 30 minutach Hazza musiał iść do domu. Poszłam go odprowadzić do drzwi. Pożegnał mnie przytulając mnie i całując w usta. Jeszcze pomachałam. Tak się cieszę, że się mnie spytał. Nie zapomnę tego przez długi, długi czas. A później dowiedziałam się, że Izabela chodzi z Niall’em.
- Tak mamo. Co chciałaś? – spytałam patrząc na nią.
- Spakuj się do szkoły. Idź się wykąpać i spać. Dobrze?
- Ok. Więc dobranoc mamo. Do jutra.
- Dobranoc Elizabeth.
Od razu zrobiłam to co mama mnie prosiła. Po 30 minutach położyłam się do łóżka. Ustawiłam sobie alarm na telefonie. Od razu spojrzała, która jest godzina. Jest 22:23. Po chwili oczy same mi się zamknęły i zasnęłam.
Usłyszałam budzik. Pora wstawać. Zeszłam na dół. Mama od razu zrobiła mi śniadanie. Szybko zjadłam. Poszłam do łazienki się umyć i ubrać. Byłam gotowa do następnego dnia w szkole. Mama powiedziała, żebym już weszła do samochodu, bo chce odwieść mnie. Po 15 minutach byłam już na miejscu. Pożegnałam mamę i poszłam już do sali numer 132. Zobaczyłam Harry’ego jak siedział koło mojego miejsca. Bardzo się zdziwiłam .Bo tam zwykle siedziałam Izabela moja koleżanka.
- Harry co ty tu robisz? – spytałam mojego najlepszego przyjaciela.
- Pani od polskiego przesiadła mnie tu. Od dzisiaj będę tu siedział. A Izabela siedzi koło Nialla.
- Aha. Bardzo się cieszę, że będę mogła z tobą siedzieć. Zawsze tak chciałam.- Po tych słowach usiadłam na miejsce.
Po chwili zaczęłam rozmawiać z Harrym.
- Hazza chcesz do mnie przyjść po szkole. Jak chcesz to przyjdź z chłopakami.
- Wiesz co przyjdę. Mogę bez chłopaków.
- No pewnie no to jesteśmy umówieni.
Usłyszałam dzwonek. Po 5 minutach przyszła pani Mickiewicz. Dzisiejszy temat mówił o miłości do drugiej osoby. Lekcja szybko minęła. W ogóle cały dzień w szkole bardzo szybko minął. Poszliśmy w kierunku mojego domu. Otworzyłam drzwi ale nikogo nie było w domu. Zobaczyłam karteczkę. Poszła do przyjaciółki. Zaprowadziłam go do mojego pokoju. Położyłam swój plecak na łóżku i od razu wyciągnęłam matematykę i język polski. Harry to samo zrobił. Zaczęliśmy odrabiać lekcje. Odwróciłam głowę. Zobaczyłam, że Harry przybliżał się do mnie.
- Harold co ty wyprawisz?
- A przepraszam ale Elizabeth jesteś taka ładna. Chcesz ze mną chodzić, bo ja się w tobie zabujałem jak pierwszy raz przyszłaś do szkoły- spytał z niepewnością w głosie.
- Harry nie mogłeś od razu, Pewnie, że tak ty mój loczku.
Po tych słowach wpił mi się w usta. Tak się cieszyłam. Po 15 minutach całowania oderwaliśmy się. Nie zniknął mi uśmiech z twarzy. Jego tak samo. Znowu zaczęliśmy odrabiać lekcje. Bo 30 minutach Hazza musiał iść do domu. Poszłam go odprowadzić do drzwi. Pożegnał mnie przytulając mnie i całując w usta. Jeszcze pomachałam. Tak się cieszę, że się mnie spytał. Nie zapomnę tego przez długi, długi czas. A później dowiedziałam się, że Izabela chodzi z Niall’em.
THE END
[SPAM]
OdpowiedzUsuńZ góry przepraszam za spam :*
Chciała bym cię zaprosić na bloga ,który prowadzę z moją kuzynką @Forever alone. Autorką bloga Reason to smile.
Historia o Avalon ,Emily ,Niall'u i Zayn'ie. We czwórkę nie radzą sobie z życiem. Avalon jest w toksycznym związku ,Niall chce ze sobą skończyć ,Emily okalecza się i "ktoś" ją nachodzi ,a Zayn wpadł w nałóg. Ciągle pije i pali.Co się stanie jeżeli ta czwórka się pozna?
Ohh to było słodkie *____*
OdpowiedzUsuńCzekam na nn ! <3
onlyyouharrystyles.blogspot.com <---- wpadniesz? ;>
Dawaj teraz o Louisie :D Czekam
OdpowiedzUsuń