Wakacje. W tym roku spędzę je z
moimi najlepszymi przyjaciółkami i ich chłopakami.
Oni mieszkają w Londynie ,a ja w Warszawie , więc za
chwilę jadę na
samolot. Jeszcze nie wiem kim oni są , ale
myślę że spędzę z nimi
ten miły czas.
Mój najlepszy przyjaciel idzie mnie odwieść na
lotnisko.
- [T.I] jesteś już
spakowana ? – spytał z lekką złością w głosie.
- Tak , już moje bagaże są w
samochodzie. – odpowiedziałam.
- To dobrze. A już jesteś gotowa
bo za pół
godziny masz samolot a musimy jeszcze dojechać na
lotnisko. – westchnął powoli wychodząc z
domu.
- Tak, już schodzę –
poinformowałam go po czym zeszłam na
dół i weszłam do
samochodu.
Ubrana byłam w bluzkę na
krótki rękaw z
dużą kokardą , bluzę w
kolorze szarym , szorty w kolorze różowym i
czarne adidasy. Szybko nam minęła droga na lotnisko. Wzięłam
walizki , pożegnałam
mojego przyjaciela i weszłam na nie. Kupiłam
bilet i poszłam na samolot. Usiadłam na
swoim miejscu i od razu wysłałam
wiadomość
[I.T.N.P]
[I.T.N.P] już jestem w samolocie.
Jak będę już w Londynie na lotnisku to do was napisze drugiego SMS’sa. Buziaki
[T.I]
Po wysłaniu wiadomości
spytałam się
stewardessy ile będzie trwała podróż , a
ona powiedziała że tak
około 2-ch
o pół
godzin. Podziękowałam za odpowiedz
i włożyłam słuchawki
do telefonu i zaczęłam słuchać
muzyki. Po 2-ch i pół godzinach lotu dotarłam na
lotnisko w Londynie. Na lotnisku od razu napisałam drugą
wiadomość do
[I.T.N.P]
Jestem na lotnisku.
Mam na kogoś czekać czy jechać taksówką do was? [T.I].
Po dwóch minutach dostałam
odpowiedz na poprzedniego SMS’sa
Dobrze że już dotarłaś. Czekaj na zewnątrz lotniska na duży , czarny samochód i
kierowcę.
Wyszłam na zewnątrz. Po
10-ciu minutach zobaczyłam ten samochód , a z niego
wysiadającego kierowcę. Z
daleka już widziałam że to
nie byle kierowca tylko Harry Styles z One Direction. Serce mi waliło jak
opętane ,
i motylki miałam w brzuchu. Potrzedł do
mnie .
- Jak masz na imię?
- Na imię mam [T.I]. A czy ty
jesteś tym
Harrym Styles z One Direction? – spytałam się go z uśmiechem.
- Tak to ja. A więc [T.I]
miło mi
poznać. Daj
mi swoje bagaże to je spakuje do samochodu.
- To nie możliwe że ty
przyjechałeś po
mnie ?! – byłam bardzo zdziwiona
- Przyjechałem. Twoje najlepsze
przyjaciółki prosiły mnie żebym
pojechał po
ciebie na lotnisko. Więc się zgodziłam i
tak jestem tu.
Jak on to powiedział od
razu zdałam
sobie sprawę że moje
najlepsze przyjaciółki chodzą z chłopakami
z One Direction. Wziął moje bagaże, zapakował i
wsiadł do
samochodu. Ja zrobiłam to samo czyli wsiadłam .
Przez całą drogę do ich
domu rozmawialiśmy.
- Harry czy moje przyjaciółki się zmieniły? –
zaczęłam
rozmowę tym
pytaniem.
- Nie. W ogóle się nie
zmieniły od
tych 2-ch lat jak u nas mieszkają.–
powiedział patrząc na
mnie.
-To dobrze. – powiedziałam z
ulgą w głosie.
- [T.I] a ty ile masz lat ? – spytał
mnie z uśmiechem
na twarzy.
- 3 lutego skończyłam 18
lat. A ty Harry ile masz lat? – spytałam go.
- Mam tyle samo lat tylko że ja
urodziłem się 1
lutego. – odpowiedział i zaczęliśmy się śmiać.
Harry stanął i się okazało że jesteśmy na
miejscu. Wziął moje bagaże i
zobaczyłam
przed sobą dużą willę z
basenem. Poszliśmy do domu i w salonie czekały na
mnie moje przyjaciółki i reszta zespołu. Ja i
Harry znowu się zaczęliśmy śmiać. Weronika
się na nas
spojrzała .
- Czemu się śmiejecie
? – spytała nas
- Że on się urodził 1
lutego a ja 3 i to nas tak rozbawiło w
samochodzie.- odpowiedziałam i spojrzałam się na
Harrego.
- Dobra. Cieszymy się że
przyjechałaś. Ale
musisz poznać resztę zespołu. – powiedziała
Izabela pokazując na czterech chłopaków.
- Racja. – rzekła
Oliwia
Po tych słowach podeszłam do
czwórki chłopaków i się
przedstawiłam . Oczywiście oni
też się
przedstawili. Jako pierwszy był Niall , później
Louis i Liam a na samym końcu Zayn. Po poznaniu się spytałam
wszystkich co chcą robić .
Odpowiedzieli mi że chcą oglądać jakiś film.
Zgodziłam się i Zayn
włączył film.
Po 20 minutach oglądania filmu oparłam się o ramię
Harrego i same zamknęły mi się oczy.
Słyszałam jak
Harry powiedział do wszystkich ze zasnęłam i że idzie
mnie zanieść do łóżka.
Niósł mnie
po schodach i położył w
swoim pokoju. Od razu otworzyły mi się oczy .
-Czemu mnie zaniosłeś do
swojego pokoju ? – spytałam go.
Usiadł na łóżku i
powiedział:
- Po zauważyłem że zasnęłaś to
chciałem cię położyć. [T.I]
muszę ci coś
powiedzieć. – odparł.
- Więc słucham –
powiedziałam.
- Jak cię dzisiaj zobaczyłem na
lotnisku to od razu się w tobie zabujałem.
Lecz nie wiem czy ty to odwzajemnisz ale chcesz ze mną chodzić ? –
spytał z
niepewnością w głosie.
- Tak, tak Harry – powiedziałam po
czym wpiłam mu
się w
usta.
Po chwili leżeliśmy na łóżku koło
siebie. Oderwaliśmy swoje usta od siebie. Po
czym wstaliśmy i poszliśmy na
dół i
powiedzieliśmy wszystkim że jesteśmy parą.
Wszyscy się cieszyli i już na
zawsze zostałam w Londynie przy swoim chłopaku.
Od razu tez zadzwoniłam żeby
mama przysłała moje
rzeczy. I to zrobiła. Rok później
poprosił mnie o
rękę . Więc też
powiedziałam tak a już niedługo będzie
nasz ślub.
THE END
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz