wtorek, 4 czerwca 2013

Część 2: Harry

Kontynuacja tego imagina :)

Wczorajszy dzień skończył się dość dziwnie. Poszłam na dół zobaczyć z kim mam pierwsze spotkanie. Podeszłam do lodówki, gdzie wisiała jasnoróżowa kartka. Dzisiaj był Harry.  Zadzwoniłam po [I.T.N.P.] , żeby pomogła mi wybrać kreację na randkę z nim. Po chwili się zjawiła. Poszłyśmy do mojego pokoju i wybrałyśmy to. Podziękowałam jej i wróciła do domu. Zeszłam na dół i poszłam w kierunku Hazzy, który czekał na mnie już przy drzwiach.

- [T.I] pięknie wyglądasz.
- Dziękuję.
Zauważyłam resztę zespołu jak krzyczeli ,,
Uważaj [T.I] żebyś się na śmierć nie zanudziła’’. Nie przejmowałam się tym w ogóle. Wyszliśmy z domu w kierunku London Eye. Bardzo się cieszyłam, że spędzam z nim teraz czas. Zachowywałam się normalnie. Stanęliśmy w kolejce po bilety. Kolejka powoli się skracała. Mieliśmy dużo czasu na rozmowę. Po chwili Harry kupił dwa bilety i poszliśmy na diabelskie koło. Wsiedliśmy do jednej z kapsuł i znaleźliśmy się na samej górze. Były piękne widoki. Po paru minutach Hazza przybliżał się do mnie i złączył nasze usta. Powoli odwzajemniałam pocałunek. Po chwili oderwaliśmy się.
-Harry muszę ci coś powiedzieć. Pamiętasz jak wtedy mówiłam, że nie czytałam tego zeszytu. Kłamałam. Proszę nie złość się ..
- Oj nieładnie, nieładnie – po tych słowach znowu połączył nasze usta. Kapsuła zeszła na dół i poszliśmy w kierunku restauracji. Harry ze mną flirtował. Siedzieliśmy w niej  półtora godziny. Później wróciliśmy do domu. Kładąc się do łóżka Hazza się nachylił się i wyszeptał:
- [T.I] jeśli chcesz, żeby było tak codziennie wybierz mnie.
Po tym poszedł w piżamie do swojego pokoju. Boję się jutrzejszego spotkania…

sorki, że tak krótki, ale nie miałam przy nim weny :( 
 

1 komentarz: